czwartek, 19 stycznia 2012

No i zaczęło się

Wczoraj odwiedziliśmy panią neurolog i pediatrę dziecięcego. Trafiła nam się pani dr Małgorzata Sadowska. W Chorzowie, na Drzymały 11. Wizyta przebiegła ok, kobieta miła i kompetentna. Sprawdziła wszystko ze swojej strony, wszystkie odruchy. Chyba jako pierwsza od czasu porodu, dokładnie przestudiowała całą książeczkę zdrowia syna, wszystkie wpisy, opis porodu, notatki neonatologa, dokładnie wypytała o niedotlenienie synka, nawet żółtaczką się zainteresowała i przeprowadzoną fototerapią.

No więc tak... odruchy, które ona sama mogła sprawdzić są prawidłowe. Różne reakcje, chodzenie, kolana, łokcie, stopy. W tej materii ona już nic do zrobienia nie ma. Pokierowała nas więc w masę różnych miejsc.

Do zaliczenia mamy tymczasem:

1) Poradnię Psychologiczno - Pedagogiczną. Psycholog musi zrobić testy, określić reakcje dziecka, sprawdzić co rozumie, a czego nie i dlaczego nie reaguje na prośby, pytania i polecenia.

2) Poradnię Audiologii i Foniatrii. Jest ich w naszym mieście sporo. Ale jak szukać dziecięcego foniatry to koszmar. Nie ma. Wyginęli. Szukamy więc dziecięcego laryngologa, który bada słuch.

3) Logopeda. Nie wiem co on zrobi z tak małym dzieckiem, ale trzeba, więc poszukamy...

4) Kardiolog dziecięcy - w związku z zanoszeniem się synka i sinieniem. Koniecznie.

5) Psychiatra. Pewnie i tak psycholog skieruje, ale ponieważ jest tego masa do załatwienia, a terminy długie, to już nas zapisałam. Niestety dobry psychiatra, prywatnie dopiero na marzec.

6) Kolejna rzecz - USG przezczaszkowe. Niestety do tej pory miano nas w tamtych spodniach i nikt nigdzie nie pokierował, co panią neurolog bardzo zmartwiło. Można było zrobić USG przez niezarośnięte ciemię. Teraz już d... w szafie, za późno, dziecko ma czaszkę zrośniętą, więc trzeba innej metody szukać. No to robimy przezczaszkowe.

7) Robimy jeszcze badanie poziomu Fe we krwi. Ewentualnie morfologię. Może mieć to wpływ na różne neurologiczne sprawy. Suplementacja ładnie pomaga, więc pani dr zaleciła.

Resztę zrobimy sami.
Zaczęliśmy od badania kału na stopień strawienia pokarmu oraz jego posiewu na grzyby.

Nadzieja zielony kolor ma... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz